Porto, Portugalia, ulice i fasady kamienic

 

Miasto Porto warto odwiedzić, chociażby po to, by poznać historię wina pochodzącego właśnie z Porto. Tautologia? Trochę tak, ale nic na to nie poradzę, że wszystko działo się nad oceanem przy akompaniamencie syren statków. Wiecie jak bardzo Anglicy kochają się w tym portugalskim alkoholu. A więc od początku! Nazwa całego państwa pochodzi od łacińskiej nazwy miasta Portus Cale. Później miastu pozostał pierwszy człon, a reszta wędrowała od nazwy hrabstwa, po nazwę całego państwa.(1) Dla mnie porto było miejscem rozpoczęcia wędrówki Camino de Santiago. Przez kilka dni wraz z przyjaciółką motywowałyśmy się do rozpoczęcia marszu w deszczu, popijając kawę i wino wraz z przepysznym pasteis de nata oraz włócząc się po tym pięknym mieście. Bo pogoda w Porto i w Portugalii w marcu w tym roku (2018) była dosyć kapryśna.

 

Porto – kolorowa starówka z listy UNESCO i francuski most

 

W 1996 roku na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO wpisano sieć uliczek w Ribeiry (beira rio znaczy nadbrzeże). W wąskich ocienionych uliczkach kryją się kolorowe fasady kamienic pokryte azulejos i mieszkańcy – całe szczęście dzielnica ciągle pozostaje zamieszkana i nie zamieniła się w skansen pełen knajpek. Oczywiście wieczorem znajdzie się tu  jakieś miejsce z jedzeniem i widokiem na Ponte Dom Luis I – most zaprojektowany przez Teófilo Seyriga, z grupy Gustawa Eiffla (tego od wieży w Paryżu i mostu na Sanie w Przemyślu).

 

 

Szlakiem azulejos po mieście Porto:

Portugalczycy to mistrzowie nauki obrazkowej. Co rusz jakiś budynek przy pomocy tysięcy azulejos opowiada historię Portugalii i Biblii. Kto ich do tego przekonał? Arabowie nauczyli się zdobienia płytek od Chińczyków, potem podbijając Hiszpanię przynieśli sztukę azulejos ze sobą. W Hiszpanii trochę się nią pobawiono, ale dopiero Portugalczycy uczynili z układania niebieskich płytek sztukę narodową. Oczywiście przekazali ją też dalej, do swoich kolonii w Brazylii, Indiach i Afryce. Początkowo ozdabiano nimi tylko kościoły i pałace. Ale od XIX wieku coraz bogatsze mieszczaństwo zaczęło obkładać azulejos też swoje domy. 

 

Niebiańskie i niebieskie historie: Katedra Se w Porto

Na pierwszy rzut oka Katedra Se w Porto nie robi jakiegoś oszałamiającego wrażenia. Może i stoi na szczycie wzniesienia dzięki czemu góruje nad dzielnicą Ribeira, ale czy Katedra na Wawelu też nie jest tak usytuowana? Dwie względnie niskie, ale masywne romańskie wieże z gotycką rozetą między nimi też nie wyróżniają się z otoczenia. Przeróżne przebudowy i dobudówki nadały świątyni eklektyczny wygląd. Wewnątrz romańskich murów wyróżnia się barokowy bogaty ołtarz zdobiony techniką talha dourada (złocenie drewnianych rzeźb). Generalnie jest to technika charakterystyczna dla Portugalii. Początkowo pozwalała tanim kosztem uzyskiwać wrażenie przepychu. Ale keidy Portugalczycy zaczęli łupić ze złota Brazylię (odkryli tam złoża złota i diamentów w pierwszej połowie XVIII wieku) zdobnictwo rozwinęło się na dobre. Już nie tylko drewniane rzeźby pokrywano tym kruszcem, ale całe ściany!

Za 3 euro można wejść na gotyckie krużganki katedry. Krążąc dookoła niewielkiego dziedzińca z granitowym krzyżem pośrodku można obejrzeć trzy kaplice z różnymi przedstawieniami Matki Boskiej: Matki Boskiej Brzemiennej, Matki Boskiej Niepokalanego Poczęcia i Matki Boskiej Nadziei. A na ścianach znajdują się panele z płytek azulejos z XVIII wieku wykonane przez Valentima da Almeide. Na siedmiu panelach pokazał sceny z biblijnej Pieśni nad Pieśniami. Całe ściany niebieskiej niebiańskiej historii! Zajrzyjcie też do zakrystii by zobaczyć freski namalowane w XVIII wieku przez Nicolau Nasoniego. A potem po schodach na górę  na klasztorne patio i do skarbca (niezbyt imponujący zbiór, jeśli porównywać do bogactw Katedry Wawelskiej).

 

 

Katedra Se w Porto jest czynna:

kwiecień – październik: od poniedziałku do soboty 9-19, w niedziele i święta 9-12.30 i 14.30-19

listopad – marzec: od poniedziałku do soboty 9-18, w niedziele i święta 9-12.30 i 14.30-18

Msza święta w Katedrze Se odprawiana jest codziennie o godz. 11.00. 

Krużganki i skarbiec katedralny można zwiedzać latem 9-18.30, zimą 9-17.30, w niedziele i święta tylko po południu od 14.30.

 

Dworzec Sao Bento (Estação Ferroviária de Porto – São Bento)

Wielka Hala Dworca Kolejowego Sao Bento opowiada nam na niebieskich azulejos o bitwie pod Valdevez z 1140 roku, oblężeniu Guimarães, przedstawia wjazd króla Jana I i Filipy Lancaster do Porto z okazji ich ślubu czy podbój Ceuty. Obok poważnych zdarzeń z historii Portugalii na 20 tysiącach płytek azulejos (550 metrów kwadratowych!) namalowano historię transportu portugalskiego oraz sceny z życia wsi takie jak procesja Nossa Senhora dos Remédios, winobranie lub transport wina rzeką Douro. Za te historie odpowiada Jorge Colaço, który zaprojektował wnętrza Sao Bento (tak w ogóle to nazwa dworca pochodzi od benedyktyńskiego klasztoru, który swego czasu się tutaj znajdował). Błękitno – białe azulejos wyprodukowano w fabryce Fábrica de Sacavém.

Dworzec Sao Bento uruchomiono w 1915 roku, pewnie dlatego tylko tabuny turystów stoją i gapią się na ściany godzinami, kiedy mieszkańcy Porto mijają ich i dzieła z azulejos nieczule. 

 

Porto, dworzec kolejowy Sao Bento

Sao Bento, Porto, Portugalia

dworzec sao bento w Porto, azulejos, Portugalia

 

Budynek dworca kolejowego Sao Bento jest otwarty codziennie w godzinach 05.00-01.00 i wejście do środka jest bezpłatne. Kasy biletowe pociągów Urbanos, Alfa Pendular, Intercidades i Regional są otwarte każdego dnia w godzinach 6.40-20.35. Jest tu też punkt obsługi klienta czynny od 9.00 do 18.00.

 

Kaplica Dusz w Porto, Capela das Almas, ul. Rua de Santa Catarina 428

 

Kaplica Dusz została wybudowana w XVIII wieku, ale dopiero w 1929 roku pokryto ją z zewnątrz tysiącami pięknych azulejos przedstawiających momenty z życia św. Franciszka z Asyżu i św. Katarzyny. Środek kościoła kryje obraz Nossa Senhora das Almas, (Matki Boskiej Duszy).

Kaplica Dusz w Porto, azulejos

Kaplica Dusz w Porto, azulejos

Kaplica Dusz w Porto, azulejos

 

Błękitno tu na każdym kroku. Wiele domów czy kamienic w Porto ozdabiają płytki. 

 

Harry Potter: historia powstania cyklu

Niesamowita popularność cyklu książek i filmów o Harrym Potterze spowodowała, że w wielu europejskich miasta powstały szlaki śladem małych magów czy też miejsc, w których powstawały książki (czyli w sumie szlak J.K. Rowling) albo filmy. W Londynie wystarczy udać się na dworzec King’s Cross i platformę 9 3/4 z którego odjeżdżał Hogwart Ekspres czy też Warner Bros Studio, gdzie kręcono większość scen. W północnej Anglii fani sagi zaglądają do Zamku Alnwick, czyli na błonia Hogwartu. W Edynburgu Rowling koniecznie trzeba wypić kawę w kafejkach, w których powstawały książki. Ale podobno to właśnie w Porto historia pisania Rowling w latach 90-tych w ogóle się zaczęła. W Majestic Cafe Rowling zapisała pierwsze kartki, księgarnia Lello to pierwowzór szkoły magii, strój

 

Livraria Lello & Irmao druga najstarsza księgarnia w Portugalii (pierwsza to Bertrand w Lizbonie )

 

Jose Lello marzył o tym by zostać księgarzem i spełnił swoje marzenie. Firmę założył wraz z bratem pod koniec XIX wieku. Księgarnia Lello została wybudowana przez Francisco Xavier Estevesa, inżyniera. Na początku trzeba zwrócić na neogotycką fasadę z dwoma obrazami Hose Bielmana: na jednym jest Sztuka na drugim Nauka. W środku szukajcie płaskorzeźb przedstawiających braci Lello: Jose i Antonio, a także słynnych pisarzy portugalskich. Chociaż i tak pewnie jeśli nie przytłoczy Was tłum, to przytłoczą Was ogromne kręcone schody. Wchodząc po nich popatrzcie na sufit – wygląda jak z drewna, w rzeczywistości to malowany tynk. Jest tu jeszcze 8 metrów wysoki i 3,5 metra szeroki witraż. Na nim napis “Decus in labore”, z monogramem braci Lello, przypomina złotą zasadę, która odnosi się do wszystkich, którzy wchodzą do tego domu, czy to pracowników, klientów, czytelników czy po prostu ciekawskich. Teraz już spokojnie można stanąć w kolejce do zrobienia sobie zdjęć na schodach 😉 To miejsce stało się pierwowzorem dla J.K. Rowling dla szkoły w cyklu o Harrym Potterze. Stąd też znajdziecie tu sporo egzemplarzy tej książki. (2)

 

Księgarnia Lello a Harry Potter, Porto Księgarnia Lello a Harry Potter, Porto Księgarnia Lello a Harry Potter, Porto

Bilet wstępu do księgarni: 4 €, jest to voucher, którym można zapłacić w sklepie za książkę albo gadżety związane z księgarnią czy Harrym Potterem. Ale ostrzegam: raczej będziecie musieli dopłacić. Voucherów nie można łączyć. Bilet można kupić tez online, ale wówczas kosztuje 5 €.

Godziny otwarcia: od poniedziałku do piątku 10-19.30, sobota i niedziela 10-19

 

Majestic Cafe – harry Potter

J. K. Rowling podobno napisała tu szkic tomu Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Często wpadała tu na kawę, czasem ze swym mężem portugalskim dziennikarzem, którego krótko była żoną na początku lat 90-tych.  Dlatego też dziś by wypić tu kawę i zjeść pasteis de nata trzeba odstać swoje w kolejce przed wejściem. Sama kawiarnia ma ładny wystrój. Zaprojektowana przez architekta João Queiróz i zainspirowana dziełami jego mistrza Marquesa da Silvy, jest jednym z najpiękniejszych i najbardziej znaczących przykładów secesji w Porto. Co jeśli wystarczy Wam cierpliwości sami zobaczycie. Mi nie starczyło.

 

Majestic Cafe, Porto, J.K. Rowling, Harry Potter Majestic Cafe, Porto, J.K. Rowling, Harry Potter

 

Na szlaku potterowskim zajrzyjcie jeszcze do Wieży Kleryków (Torre dos Clérigos) przypominającej Wieżę Astronomiczną, w której umiera dyrektor Hogwartu Albus Dumbledore  i Ogrody Kryształowego Pałacu, które przywodzą na myśl Zakazany Las, a także uniwersytet ze studentami w tradycyjnych czarnych pelerynach i w kapeluszach. Portugalscy studenci denerwują się kiedy nazywa się ich Harrymi Potterami, kiedy wracają metrem z uniwersytetu.

 

Fado wino porto i ocean, czyli kup butelkę i idź nad ocean, a potem wróć i posłuchaj śpiewu 😉

Bardzo przyjemną alternatywą dla spacerów po wąskich uliczkach miasta jest wędrówka wzdłuż brzegów rzeki Duero aż do jej ujścia do Oceanu Atlantyckiego. Po drodze można zajrzeć do jednego z tzw. muzeów wina Porto, gdzie usłyszycie historię powstania trunku, historię tradycji winiarskich w Portugalii oraz możecie degustować. Po minięciu kilku mostów spektakularnie wiszących nad Waszymi głowami, dojdziecie do oceanu i latarni morskiej. Tu też znajdują się małe piaszczyste plaże, idealne letnią porą na odpoczynek.

 

latarnia morska, Ocean Atlantycki i plaża w Porto

 

A każdego wieczoru polecam poszukać jakiejś uroczej knajpki z muzyką fado. Nic lepszego po całodziennym zwiedzaniu nie może się Wam przydarzyć 😉

 

Ciekawostki (1)

Patronem Porto jest św. Jan i właśnie z 23 /24 czerwca trwa tu całonocna zabawa świętojańska. Trzeba kupić sobie na tę noc dmuchany młotek i podczas imprezy uderzać nim się nawzajem (na szczęście). Dawniej używano też do tego celu kwiatów czosnku. Zabawa zaczyna się na Avenida dos Aliados, gdzie zbierają się wszyscy uczestnicy obchodów i skąd wspólnie udają się w stronę rzeki. Nad Douro tłum skręca i kieruje się w stronę morza, gdzie wypuszcza się kolorowe balony z papieru. Następnego dnia urządzane są regaty z dorzecza Douro do Ponte Dom Luis I zwane “barcos rabelos”.

Mieszkańców Porto Portugalczycy z innych rejonów nazywają tripeiros („flakojadami”) Podobno chodzi o  1415 rok, kiedy to wyruszająca z miasta wyprawa do Ceuty zabrała ze sobą całe zapasy mięsa, zostawiając im jedynie podroby. Bardzo to prawdopodobne, bo skądś się musiało wziąć danie wyróżniające tutejszą kuchnię na tle reszty kraju, czyli flaczki (tripas à moda do Porto).

 

Informacje praktyczne: pogoda w Porto, przykładowe ceny, transport

Jak się dostać z lotniska do centrum Porto ?

Najłatwiej metrem: fioletowa linia, mapa metra w Porto, bilet kosztuje: 2 euro + karta Andante: 0,6 euro, kupujemy w maszynach lub w okienku, pamiętajcie, że każda osoba musi mieć swoją kartę Andante (można je doładowywać później), uwaga na strefy zaznaczone na mapie. Metro kursuje od 6.00-1.00

autobusy: za 5 euro w jedną stronę, a 9 euro jeśli od razu kupimy powrotny można się dostać do centrum miasta autobusem

Noclegi w Porto: hotele i hostele

W ofertach noclegowych Porto można przebierać do woli. Niezmiennie proszę Was jeśli będziecie rezerwować nocleg przy pomocy serwisu booking.com, użyjcie poniższego okienka, dzięki czemu kilka procent z Waszej rezerwacji powędruje na nasze konto 😉

 



Booking.com

 

Pogoda w Porto:

Porto da się zwiedzać cały rok, jednak trzeba pamiętać, że zimą jest tu pora deszczowa. Temperatura raczej nie spada tutaj poniżej 5 stopni. Latem temperatura dzięki bryzie oceanicznej jest bardziej znośna od tej w głębi kontynentu (14-27 stopni). Mówimy tu oczywiście o wartościach statystycznych. Anomalii ostatnimi czasy nie brakuje, tak jak i w Polsce.

 

Porto Card – czy warto kupić?

Nie jestem w stanie znaleźć takiej opcji, by Porto Card opłacało się kupić. 1-dniowa karta+ darmowy transport kosztuje w tej chwili 13 euro, a bez darmowego transportu 6 euro. Trzeba by bardzo dużo mieć w planie do zwiedzania, by to kupienie tej zniżkowej karty się opłacało np. do Casa da Musica bilet kosztuje 10 euro a karta daje zniżkę 50%, stadion 15 euro, z kartą taniej o 10% itp. jeśli macie w planie kilka bardzo drogich muzeów to może będzie to miało rację bytu, ale nie widzę tego. Kalkulujcie na stronie Porto Card

Co zjeść? Kuchnia portugalska w Porto

Żaden, ale to absolutnie żaden ze mnie smakosz. Podrzucam tu nazwy jedzenia, którego możecie/powinniście spróbować w Porto:

  • francesinha – duży tost zapiekany z szynką, żółtym serem i stekiem, polany ostrym sosem winno-pomidorowym lub z innymi dodatkami, np. jajkiem sadzonym;
  • mapat tripas à moda do Porto, flaczki duszone z mięsem, fasolą, warzywami i aromatycznymi ziołami;
  • caldo verde – rodzaj kapuśniaku;
  • bacalhau – dorsz na różne sposoby
  • sardinhas assadas – grillowane sardynki (dla wielbicieli)
  • pastel de nata – deser, babeczka budyniowo – śmietankowa (1)

 

 

Bibliografia:

(1) Zuzanna Biel, Miasta marzeń. Porto, Warszawa 2012

(2) www.livrarialello.pt/en-us/history

(3) Antonio Tabuchi, Zaginiona głowa Damascena Monteira, Czytelnik 1999

Volker Poelzl, Spokojnie to tylko Portugalia. Przewodnik po różnicach kulturowych, Warszawa 2007

Franciszek Ziejka, Moja Portugalia, Kraków 2008

 

Pytania , interpelacje , postulaty , sprostowania – piszcie śmiało w komentarzach 🙂