Jedną z książek oczekujących na wyruszenie w swoją podróż było dzieło Tadeusza Biedzkiego “Dziesięć bram świata”, podarunek od wydawnictwa Bernardinium. I szczerze przyznaję od razu zajęliśmy się jej przeczytaniem (całe szczęście nie mieliśmy chwilę bez wyjazdu, podczas którego trzeba by ją gdzieś zostawić;)
Tadeusz Biedzki to śląski przedsiębiorca, który w latach 70-tych był dziennikarzem (m.in. pisał dla “Polityki” i “Przeglądu Tygodniowego”, a nowych czasach dla “Trybuny Śląskiej”). Ale przede wszystkich wraz z żoną większość wolnych chwil spędzali na podróżowaniu. I to nie byle jakim, tylko w trudno dostępne zakątki świata. Z podróży tych spisał dwie książki “Sen pod Baobabem” i “Zabawka Boga”, które zdobyły uznanie, jedna z nich została nawet “Podróżniczą książką roku”. Ostatnio w 2014 Wydawnictwo Bernadinium wydało zbiór 10 opowieści z jego wyjazdów w różne zakątki świata.
Znajdziemy tam przygody z Afryki, Azji, zabiera nas do Betlejem w Autonomii Palestyńskiej, na Sahel na Saharze w Mali. Przemierzymy z nim samochodem dolinę Omo w Etiopii tuż przed ulewą oraz Waranasi w Indiach, gdzie przyjrzymy się obrzędowi pochówku przez palenie zwłok. Wspinając się na wulkan Kawah Ijen w Indonezji przerazi nas los górników, tyrających za grosze, nie dożywających często czterdziestu lat. Oprócz tego odwiedzimy z nim Santos i Manaus W brazylii, Andy w Peru, czy Oasinler w Kurdystanie. No i oczywiście nie może zabraknąć wyprawy drogą wojenną z Tibilisi do Stepancminda w Gruzji czy smutnej opowieści o podzielonej Nikozji i Cyprze.
Książkę tę możemy potraktować jako zbiór wstępów do dziesięciu samodzielnych utworów, które być może kiedyś powstaną. Żaden z tematów nie został wyczerpany, raczej zasygnalizowany. Zachęca, by śledzić nowości wydawnicze, szczególnie informacje na temat Tadeusza Biedzkiego.
Zaciekawieni? Jedżcie do Rzymu, tam w hostelu Home Friends Li, Vis Emanuele Filiberto 207, znajdziecie na półce czekający nas Was egzemplarz, z dedykacją dla Was i prośbą o waszą opinię o książce czy też opowieść z Waszej podróży…
Książkę można kupić na stronie Wydawnictwa: tutaj
Brak komentarzy