Maszerując Głównym Szlakiem Beskidzkim przez polskie góry co rusz natykaliśmy się na zbójnickie legendy. A to o konkretnych osobach, a to wspomnienia kryjące się w nazewnictwie.Od Bieszczadów po Śląsk. Obecnie też wokół sporo zbójowania. Wszyscy wyzywają wszystkich od złodziei. I to w biały dzień. Różne instytucje zabierają jednym by dać drugim (ZUS?). Niekoniecznie od bogatszych idzie […]
You are browsing archives for
Kategoria: Główny Szlak Beskidzki
Beskid Śląski i meta Głównego Szlaku Beskidzkiego
Porzuciłam Was w Węgierskiej Górce. Albo to Wy zostawiliście mnie tam siedzącą pod sklepem objadającą się topniejącymi w żarzącym się słońcu lodami. Nadszedł czas na opowieść z ostatniego pasma górskiego na trasie Głównego Szlaku Beskidzkiego, czyli Beskid Śląski. Po tylu pokonanych kilometrach już dawno przestały nas przerażać wykresy przewyższeń do pokonania. Bo co to […]
W Beskid Żywiecki na zlot czarownic na Babiej Górze Głównym Szlakiem Beskidzkim poszliśmy
Przerwałam poprzednio opowieść w momencie kiedy właściwie witaliśmy się z żywieckimi góralami. Tuż za Bystrą bowiem pożegnaliśmy Beskid Makowski i podążając dalej Głównym Szlakiem Beskidzkim zaczęliśmy wspinaczkę w kierunku Babiej Góry. Opuszczając Dolinę Bystrzanki (rzeki) zgubiliśmy jeszcze drogę (szlak odbijał ostro w bok, a potem w górę, wybraliśmy trasę ostro w górę – pomijając skręt ;)). Cóż, […]
Brzeżkiem Beskidu Makowskiego wędrując po Głównym Szlaku Beskidzkim
To będzie krótka opowieść. Bo Główny Szlak Beskidzki traktuje Beskid Makowski po macoszemu. Wyznakowano go tu jakby brzeżkiem, w sumie to bardziej omijając góry, niż chwaląc się nimi. I na dodatek szlak prowadzi nas moim zdaniem przez jego najbrzydszą, bo miejską część. Więcej tu domów niż przyrody. Ta najfajniejsza, najładniejsza partia znajduje się na północ od szlaku […]
Gorce na Głównym Szlaku Beskidzkim, czyli nowy wspaniały świat szerokich dróg
W ostatnim odcinku opowieści o przejściu Głównego Szlaku Beskidzkiego zatrzymaliśmy się w Krościenku nad Dunajcem. Miejsce to dzięki temu, że znajduje się na u podnóża trzech grup górskich: Beskidu Sądeckiego (który dopiero co opuściliśmy), Gorców (w które za chwileczkę pójdziemy) i Pienin (które mijamy bokiem) jest wypełnione w sezonie turystami po brzegi. Dla mnie Krościenko […]
Główny Szlak Beskidzki przez Beskid Sądecki gdzie doliny pełne jezior z mgły …
Dla wszystkich jasne jest, że w naturze nie ma wyraźnych jednoznacznych granic. Świat nie jest czarno – biały. Tylko człowiek potrafi postawić mur czy płot i się odgradzać. Granice zazwyczaj są umowne. Pogranicze to zazwyczaj mieszanka, coś stąd i stąd. Wzajemne przenikanie się. Góry mają swoje przedgórza i pogórza. Kultura swoje przejściowe formy. Tak […]
Głównym Szlakiem Beskidzkim ciągle w Beskidzie Niskim
Moje ulubione góry. W poprzednim poście przeszliśmy większą ich część. Przewędrowaliśmy też cały Magurski Park Narodowy. Tym razem nasza trasa Głównym Szlakiem Beskidzkim wiedzie z Bartnego do Mochnaczki i jest to kawał przyjemnej pięknej trasy odpoczynkowej. Lasem, polanami i łąkami po niewielkich wzniesieniach. Przez ziemię Łemków. Istniejących i nieistniejących wsi. Całe szczęście od czasu do […]
Przez Łemkowszczyznę Główny Szlak Beskidzki, czyli czerwonym szlakiem przez Beskid Niski d
Polskie góry są jednymi z najpiękniejszych na świecie. I to każde pasmo po kolei. Od wschodu po zachód. A szczególnie Beskid Niski i Główny Szlak Beskidzki. I warto byłoby je docenić i “przejść” przez nie chociaż raz w życiu zanim pod wpływem działalności zazwyczaj niszczycielskiej człowieka nieodwracalnie zmienią swój wygląd. I są to jedyne góry […]
Główny Szlak Beskidzki pierwsze dni na trasie Bieszczady
Główny Szlak Beskidzki. Zazwyczaj najtrudniej jest zacząć. W naszym przypadku było dokładnie odwrotnie. Przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego zaczęliśmy od znanych mi Bieszczadów. Bieszczadów z mojej pierwszej kolonii dziecięcej, gór ze sporej części licealnych wagarów i miejsca wakacji (tylko tutaj udało mi się spędzić tydzień pod namiotem w deszczu, w trakcie tzw. bieszczadzkiej tygodniówki, nie […]