W Izraelu byliśmy kilka razy, razem i osobno, na przestrzeni ostatnich ośmiu lat (nie będę sięgać do prehistorii, kiedy to Piotr 21 lat temu przejechał Izrael i Strefę Gazy na stopa w podróży dokądś). Zwiedzaliśmy miasta i kibuce, północ i południe. Czasem klasycznie, a czasem nietypowo. Spotykaliśmy różnych ludzi, z rzadka zwierzęta. Przeszliśmy ten kraj na piechotę z północy na południe. I na pewno nie jest to nasze ostatnie słowo w tym temacie.

INFORMACJE PRAKTYCZNE

Jeśli szukacie informacji praktycznych, takich jak: jak samodzielnie zorganizować sobie wyjazd do Izraela, czym lecieć, jak się poruszać na miejscu (autobusy, pociągi), lotniska, wiza, waluta i ceny w Izraelu, noclegi (szczególnie te tanie) to czytajcie tutaj

Jeśli jesteście zainteresowani przejściem całości lub fragmentu Izraelskiego Szlaku Narodowego (Israel National Trail) to podstawowe informacje i porady znajdziecie w oddzielnym wpisie, który znajduje się tutaj

CO WARTO ZWIEDZIĆ W IZRAELU?

Podstawowe miejsca, które naszym zdaniem powinniście zobaczyć za pierwszym razem w Izraelu to:

Jerozolima:

Stare Miasto Jerozolimy zostało w 1981 roku wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jest to miejsce kluczowe pod względem religijnym dla wyznawców chrześcijaństwa, islamu i judaizmu. W dzielnicy chrześcijańskiej zapewne zechcecie wejść do Bazyliki Grobu Pańskiego. W arabskiej przyciąga Wzgórze Świątynne z meczetem Al-Aksa, Kopułą na Skale , u stóp, których rozpościera się Ściana Płaczu. Większość z Was pewnie powędruje stacjami Via Dolorosa, czyli drogi krzyżowej, wąskimi uliczkami miasta. Całość otoczona jest murami miejskimi z ośmioma bramami, po których również można urządzić sobie spacer. Poza murami znajduje się Ogród Oliwny, Bazylika Agonii i Grobu Marii Panny. W tym ostatnim w mroku będzie nam towarzyszył ostry zapach kadzideł. Po ostrym targowaniu się na arabskich targowiskach, zwanych sukami, możemy przejść się po nowej części Jerozolimy, współczesnej, z kawiarniami rodem z Nowego Jorku czy Warszawy.

Tel Aviv:

To miasto, to centrum finansów i diamentów (z muzeum diamentów) i nowoczesny Izrael. Mało religijny na co dzień. Z całodobowymi tańcami. Z plażą pełną młodych ludzi uprawiających przeróżne sporty. Z wieżowcami wyrastającymi wprost z piasku. Z starą dzielnicą, zwaną Małym Paryżem i setkami budynków zbudowanych w stylu bauhaus. I z portem w Jaffie u boku.

Morze Martwe:

Bo chyba każdy chciałby poczuć jak to jest unosić się na wodzie (może nie da się po niej chodzić …).  Tę sól na skórze, tę gęstość wody i pieczenie w małych rankach, których nawet nie było widać. Pobyć w depresji (takiej zdrowej). Podobno słońce tu nie opala, ale przynajmniej mnie zarumieniło, więc tak do końca nie wiem jak to jest. I jeszcze za darmo wysmarować się leczniczymi upiększającymi  glinkami … Tuż obok Rezerwat Ein Gedi, z wodospadami i źródłami. Oaza na pustyni.

Masada

Starożytne miasto żydowskie na samotnym płaskowyżu na skraju Pustyni Judejskiej. Mury bez cienia. Z wężową ścieżką biegnącą na szczyt. No i oczywiście z kolejką, dla tych których stać i nie lubią słońca. Odrobina historii z widokiem na Morze Martwe.

Pustynia Judejska i Negev

Piękne, zupełnie niegroźne, jeśli je z szacunkiem i respektem potraktować. Przygotować się odpowiednio do panujących tam warunków. Cudowne kratery, kaniony, wniesienia i nawet piaskowe wydmy! Pełne szlaków, które nas poprowadzą bezpiecznie przez najpiękniejsze fragmenty. Z miejscami historycznymi, z oazami i miastami wyrastającymi w środku niczego.

Eilat

Na samym południu nad Morzem Czerwonym znajduje się Ejlat. Kurort z wiecznym słońcem i z rafą koralową. Tu raczej przyjedźcie wypocząć, poleżeć nad morzem i ponurkować. Stąd też możecie zrobić sobie krótkie wycieczki na pustynię, w góry. Dobre miejsce na pobyt z dziećmi.

Wzgórza Golan

Na dalekiej północy Izraela znajduje się najwyższa góra w tym państwie, czyli Hermon. To tutaj znajduje się izraelski ośrodek narciarski (tak pada tu śnieg, jeździ się tu na nartach i jest to dość popularne). Prócz tego jak każde góry i te są piękne i znajduje się tu sporo szlaków. Swego czasu przeszliśmy Szlak Wzgórz Golan i trochę o tym napisaliśmy.