Oaza na pustyni u podnóża góry stołowej. Założę się, że w Waszych głowach powstał obraz palm w otoczeniu złotych wydm. W oddali klify. Gorąco. Niestety. Muszę chlusnąć Wam w twarz zimną wodą i wiatrem. Wracamy na ziemię. Jesteśmy na Islandii, na szlaku Öskjuvegur, na największej na wyspie pustyni. U podnóża góry Herðubreið, w oazie Herðubreiðarlindir. […]
You are browsing archives for
Tag: szlaki długodystansowe
Szlak Kjalvegur – śledząc islandzkie owce i konie na piechotę
Nieczynna stacja benzynowa w bezludnym islandzkim interiorze doprawia sytuację szczyptą absurdu. Szlak Kjalvegur (co dosłownie znaczy: droga przez Kjölur) biegnie od z gorących źródeł Hveravellir na południe klucząc między zastygłymi falami lawy by zaraz zaniknąć. Nie pozostaje nam nic innego jak obrać kierunek na stację meteorologiczną, przy której to rdzewieją zabytkowe już dystrybutory paliwa. Kjalvegur […]
I w San Marino mają swoje Cammino del Titano, czyli Szlak Tytanów
W San Marino mają tytanów. I to nie tylko tytanów pracy (to jedno z najbogatszych państw świata, takie bez długu), ale także tytanów mitologicznych i takich od wędrowania. Zapytacie: no dobra, ale ile szlaków trekkingowych może mieć jedno z najmniejszych państw świata. O powierzchni 62 km2 i 34 tyś mieszkańców, które w najszerszym miejscu ma […]
Laugavegur, Hellismannaleid i Fimmvörðuháls islandzki trekking z elfami
Na Islandii prawie wszystkiego jest za dużo. Za dużo wodospadów (któż to widział, żeby za każdym rogiem był wodospad). Za dużo wulkanów (na dodatek czynnych). Za dużo lodowców i wypływających z nich rzek (przekroczysz jedną, zaraz następna zagrodzi Ci drogę). To wyspa wody we wszystkich stanach skupienia. I tajemniczych nazw. Warta dłuższych podróży. Tym razem […]
Szlak św. Jakuba / Camino de Santiago czyli Europa pielgrzymująca
Szlak św. Jakuba należy obecnie do grona najbardziej obleganych tras pieszych. Przed rozpoczęciem wędrówki Camino de Santiago przeszukałam internet, książki i blogi i zaczęło mi się wydawać, że tysiące ludzi z Polski co roku wędruje długodystansowymi szlakami do Santiago de Compostela, a autobusy to stoją w kolejce 100 km przed miastem, by wysadzić pielgrzymów (by […]
Lanzarote atrakcje i szlaki piesze, Park Narodowy Timanfaya , GR131 i wulkany
Lanzarote na pierwszy rzut oka może trochę przerażać. Pozbawiony roślinności krajobraz i wszędobylska lawa o ostrych krawędziach nie przywołują myśli o wędrówkach pieszych czy trekkingu po wulkanach. Jednak latamy tam chętnie. Nie tylko po to, by się poopalać czy też surfować. Nie wiecie co robić na wakacjach na Lanzarote? Nie wiecie co zobaczyć? Nie ma […]
Zamek Adżlun, piwo i rybołówstwo, czyli co potrafią na Bliskim Wschodzie
Piliśmy z jakiegoś dziesiątego plastikowego kubka z zimną wodą, podczas gdy mężczyzn w kaskach, w małym blaszanym baraku przybywało. Gdyby nie przyjechał główny inżynier to stanęła by robota w całym kamieniołomie. Byli ciekawi, po co ktoś łaził z wielkim plecakiem po ich zakładzie. Wymieniliśmy się FB, zrobiliśmy kilka zbiorowych fotek. Za każdym razem, gdy […]
Zamek Al – Karak w Jordanii. Ślady krzyżowców na Szlaku Jordańskim
Miasto Al – Karak znajduje się mniej więcej w połowie Szlaku Jordańskiego. Ponad 300 km wędrówki za nami. Motywujące. A na dodatek nie macie pojęcia ile radości sprawiło nam spotkanie innego piechura pokonującego Jordan Trail, tyle że w odwrotnym kierunku. Wprawdzie to my szliśmy z wygodnictwa pod prąd (w Aqabie przekroczyliśmy granicę). Ale dla nas […]
Wadi Ahmier – jeszcze ładniej niż w Wadi Rum
Przekroczyliśmy tory (TE osmańskie tory, ramka poniżej). Wiatr przewalał piasek z jednej szyny na drugą tworząc małe wydmy. Szlak jordański nakazał nam je przekroczyć i wejść do wsi Shakriya . Dotąd sięgały tereny plemienia Swalhiyeen. Najrzadziej odwiedzana przez turystów okolica Wadi Rum. Jordańska gościnność, czyli u Beduinów na dywaniku W blaszanej budzie na dywaniku siedział stary Beduin. Sekundę […]
Szlak jordański czyli nasza wiosna w Jordanii
Pustynie mają w sobie coś przyciągającego. I my daliśmy się na to złapać. Po raz kolejny. Dlatego właśnie wyruszyliśmy właśnie po raz kolejny na Bliski Wschód człapać krok za krokiem przez kolejne państwo. Tym razem padło na Jordanię i Szlak Jordański (Jordan Trail). Nigdy dotąd nie przekraczaliśmy granic tego państwa, czyli będzie to nasz […]
Dwa kamienie do plecaka i w drogę! Z Kom do Emine
Mogłam sobie wyobrazić, że po lewej stronie talerza kładzie broń. Dlaczego po lewej? Bo po prawej stała miseczka z ziarenkami chili, z której nabierał trzecią już łyżeczkę i wsypywał do zupy. I jeszcze druga miseczka z octem z kawałkami czosnku. Prawie pusta, bo większość tej mikstury już wcześniej zużył. -Tak się je […]